piątek, 2 maja 2014

Hmmm...obiecałam ,że kiedyś opowiem jak zaczęła się przygoda z moim przyjacielem. Zaczęła się gimbaza wszystko zapowiadało się świetnie zostałam wybrana do samorządu klasowego jako skarbnik klasa bardzo mnie polubiła zdziwiłam się ,gdyż w podstawówce mi dokuczano i wyśmiewano. Jednak jak zwykle nie rozstawałam się z moją najlepszej przyjaciółką. Moja mama prowadziła w tej szkole działalność sklepików szkolnych w gimnazjalnym pracowała moja mama ,a w drugim moja babcia . Uwagę mojej mamy szczególnie zwrócił wysoki chłopak o ciemnych brązowych włosach i męskiej sylwetce. Nie zbyt mi się spodobał ,a raczej wiedziałam ,że nie mam szans z powodu tego ,że każda dziewczyna do niego lgnęła. Wiedziałam ,że nie mam szans ale nie mogłam  się powstrzymać. Zakochałam się. Nawet nie wiedziałam kiedy nie patrzyłam już na żadnego innego chłopaka ,a on nadal miał tą samą koleżankę myślałam ,że to jego dziewczyna... Dlatego bałam się o wszystko. Pewnego dnia siedziałam z moją koleżanką Paulą i nagle wyskoczyła z takim pytaniem "Jaki chłopak Ci się podoba ?". To był około 2 miesiąc szkoły odpowiedziałam "Ten wysoki chłopak z twojej klasy" zaśmiała się "To Kamil znam go od 4 klasy podstawówki". Zdziwiłam się . Następnego dnia dziwnie się na mnie patrzył. Minęły 2 miesiące był grudzień. On rzadko chodzi do szkoły nie wiedziałam czemu. Grudzień / Szkolna dyskoteka . Ubrałam na siebie czarne kabaretki , czerwono czarne conversy, krótkie  jeansowe spodenki , czerwony podkoszulek , czarną dziurawą  bluzkę z sową , piękny make up i czerwone usta zwróciłam uwagę osób które mnie nie lubiły usłyszałam komentarze 'To naprawdę ty". Poszłam do szatni akurat swoją kurtkę dawał Kamil zapatrzył się na mnie schował się za ściana i patrzył. Jednak nadal nie przywykłam do ludzi byłam można powiedzieć aspołeczna. Trochę się zmęczyłam po tańcu i musiałam usiąść . Wtedy zobaczyłam ,że tańczy on z każdą dziewczyną każda go prosi nie wiem jak dziewczyna może prosić do tańca ale ok. Usiadłam na korytarzu (sama) usiadłam na korytarz wszedł za mną.Patrzył się ,usiadł koło mnie . Więc wstałam. Zobaczyłam jak jest ubrany miał czerwono-białą koszule i jeansy. Na korytarz wyszła dziewczyna podeszła i się spytała kiedy w końcu zacznie zmniejszać kolejkę do tańca z nim. Powiedział ,że niedługo potańczy podszedł do innej koleżanki wyszeptał jej cos do ucha nagle koleżanka (Paulina) pociągnęła go w moją stronę. Przedstawił się. Kazała mu po prosić mnie do tańca na korytarzu zgromadził się tłum. Odmówiłam . Poszłam sobie.Byłam chyba jedyną która mu odmówiła. Rozmawialiśmy sobie przez jakiś czas ,aż w końcu dyskoteka się skończyła. Jeszcze tego samego dnia dodał mnie na fb . Przez kolejne miesiące pisał.W lutym dał misiaka d;a Magdy . Tyle koleżanek miał ,że aż się zdziwiłam. Jakoś na początku wiosny postanowił ze mną wyjść . Pierwsze kilka spotkań było z koleżanką . Moje pierwsze spotkanie sam na sam nie było ciekawe opowiem następnym razem....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz